Główka
Sobota, 18 lipca 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Rower to jest świat
Szymbark, Wieżyca. Duszno i parno okropnie, ledwo pedałowaliśmy. Ostatni dzień treningów u Igora i pierwsza gleba. Cholera, a taki fajny zjazd był,ale za drugim razem spieprzyłam i na główkę oraz klatkę to przyjęłam. Boli.