Pierwsze mocne szlify - czyli ciekawość pierwszy stopień do piekła
Czwartek, 30 lipca 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Rower to jest świat
Wybraliśmy się objechać trasę mini Głuszycy, w okolicy 9 km większość odpadała. Gdy na 13 km ścigałam na zjeździe Beatę, bęc, trzeba było wracać. Efekt to niezaspokojona ciekawość + interesujące szlify na nodze + zerwana blokada amorka.