Szoska na treningowym biku Adama

Niedziela, 20 marca 2011 · Komentarze(2)
Kategoria Trening
Miały być 3 godzinki ale wyszło jak zawsze.
Po pierwsze za późno zabrałam się za przygotowanie treningówki - wizyta u Faścika w jego domu o 24, nie miał chłopak szans na skręcenie czegoś porządnego.
Po drugie w związku z tym opóźnionym przygotowaniem napęd skakał jak karabin maszynowy, co wkurw... mnie okropnie. Po godzinie wyczaiłam że idealnie chodzi na przełożeniu 2:4, i tylko na nim.
Po trzecie jestem zmarzlak i mimo ochraniaczów na buty, stopy mi zamarzły.

Ostatecznie więc podjechałam Spacerową aby zrobić dwa okrążenia na Reja (lżejszy podjazd) i wróciłam Grunwaldzką.

Oponki szosowe więc tym bardziej przeraziła mnie moja kiepska średnia :/

Poza tym jest zajebiście!

Komentarze (2)

Jupiii czekałam na taką odpowiedź :D To kiedy mogę zawitać do Ciebie?

candula 11:22 poniedziałek, 21 marca 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dykow

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]