Pierwszy Maraton - padło na Scandię Gdańsk
Niedziela, 7 czerwca 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Maraton MTB, Skandia
Pierwszy maraton, mój i Adama. Forma jak najbardziej mi się podoba i chcę więcej, szkoda że większość jest na południu. Trasa urozmaicona, co niektórzy mogli się zdziwić, że w Gdańsku można się tak zmęczyć. ;)
Ja się zmęczyłam i to bardzo. Trasa MINI, skrócona do 25 km. Czas przejazdu niezadowalający, bo 1h 29min. Dało mi to wprawdzie drugie miejsce w klasie K-2 ale tylko dlatego, że nie było tych dobrych babeczek.
Ale przejechałam cała i zdrowa ;)
Adam gorzej, bo wariat wybrał się na MEDIO...no cóż mam nadzieję, ze wynik go zmobilizuje do pracy na rowerze a nie grania w piłkę...
Do statystyk doliczyłam też dojazd na maraton.
Sprzęt:
Zablokowany amorek bo wciąż zepsuty,
Opony: przód Racing Ralph, tył Furious Fred - śmiesznie rzucało na błotku :P
Ja się zmęczyłam i to bardzo. Trasa MINI, skrócona do 25 km. Czas przejazdu niezadowalający, bo 1h 29min. Dało mi to wprawdzie drugie miejsce w klasie K-2 ale tylko dlatego, że nie było tych dobrych babeczek.
Ale przejechałam cała i zdrowa ;)
Adam gorzej, bo wariat wybrał się na MEDIO...no cóż mam nadzieję, ze wynik go zmobilizuje do pracy na rowerze a nie grania w piłkę...
Do statystyk doliczyłam też dojazd na maraton.
Sprzęt:
Zablokowany amorek bo wciąż zepsuty,
Opony: przód Racing Ralph, tył Furious Fred - śmiesznie rzucało na błotku :P