Ciemno wszędzie...
Piątek, 20 sierpnia 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Rower to jest świat, Trening
Grunwaldzka, Wita Stwosza, Polanki i Spacerową na Reja, tam już ciemno i zimno (godzina 20:30). Dziki na drodze, zawracanie, ostrzejszy zjazd ale z udizałem hamulców - już słabo widzę o tej porze. Grunwaldzką na Żabiankę po psy.
Katar okazał się krwią, tak więc pojawił się strach, ze to znów problemy zdrowotne. Mam nadzieję, że to chwilowe osłabienie.
Spacer z psami i nocny, leciutki powrót Grunwaldzką do domu.
Opony: Fourious Fred - jeszcze nie załatany.
Katar okazał się krwią, tak więc pojawił się strach, ze to znów problemy zdrowotne. Mam nadzieję, że to chwilowe osłabienie.
Spacer z psami i nocny, leciutki powrót Grunwaldzką do domu.
Opony: Fourious Fred - jeszcze nie załatany.