Wpisy archiwalne w kategorii

Rower to jest świat

Dystans całkowity:6358.12 km (w terenie 1328.06 km; 20.89%)
Czas w ruchu:239:24
Średnia prędkość:19.07 km/h
Maksymalna prędkość:64.01 km/h
Maks. tętno maksymalne:190 (96 %)
Maks. tętno średnie:178 (90 %)
Suma kalorii:45817 kcal
Liczba aktywności:269
Średnio na aktywność:23.64 km i 1h 18m
Więcej statystyk

Prawie jednym kołem na górze Klimczok

Sobota, 26 marca 2011 · Komentarze(0)
Prawie niestety robi sporą różnicę. Wjechaliśmy dwa razy więcej niż wczoraj, ale mimo wszystko nie na sam szczyt. Nawrót nastąpił kiedy to naszym oczom ukazał się śnieg, brzydki i mokry śnieg. Po drugie spieszno mi było do miasta, wiec nawet specjalnie nie nalegałam na zmianę planów.

Zjazd inną trasą, szybszą, z mniejszą ilością kamieni. Mimo wszystko Marcin jak zwykle mi uciekł, a ja panikowałam przy prędkościach powyżej 40 km/h.

Kobieca psychika :/ pifpaf

Rower Asienki, lalallilili

Wizyta u Przyjaciół, czyli kręcenie w Górach

Piątek, 25 marca 2011 · Komentarze(0)
I to w Górach przez duże G :D
Od razu czuć różnicę, gdzie się nie skierujesz tam Góra (przez duże G), gdzie nie skręcisz tam Góra (przez duże G), ewentualnie jest jeszcze Zjazd (przez duże Z), ale Zjazd zawsze trwa krócej... sporo krócej...

Wyciągnęłam Marcina, który pokazał mi swoją ścieżkę niedaleko domu. Chciałabym mieć takie ścieżki w okolicach domu&...

Wbiliśmy się w stronę góry Klimczok, aby później czym prędzej zbić z tego kierunku i zjechać zajebistym zjazdem wypełnionym kamieniami i tamtejszymi badylami :)

Wieczorem napierdzielało mnie już wszystko, bo nogi od podjazdów a ręce od zjazdów.
Dystans malutki, więc wstyd się przyznawać.
Dokładnych danych nie mam bo czekam już wieczność na track z Marcina Garmina.

Rower - Asienki Full, Spec Epic :D lalalla



podjazd a po nim kolejny podjazd itd itp ;)

Teren z Faścikiem

Niedziela, 13 marca 2011 · Komentarze(1)
Nie było tak lekko jak pisze Faścik, nie dla mnie. Forma spadła od zeszłego sezonu, ale czego można było oczekiwać jak nie zrealizowało się planu.

Pomimo spadku formy i doła oraz zadyszek - wypad jak najbardziej udany. Dzięki Michał :)

No i ta gleba na końcu wycieczki...

Więcej słońca!!!!!

Oliwa plus psy

Sobota, 23 października 2010 · Komentarze(0)
Oliwa. Nowy łańcuch. Dobra ekipa.

Niestety z braku tylnego hamulca nie mogłam poszaleć z chłopakami. Ale za to pocisnęłam z Aśką i cieszyłam się z jej lepszych zjazdów :)

Później Oliwa z psami, ale ja tylko jako handler :)

Kręcenie

Środa, 13 października 2010 · Komentarze(0)
Z domu na Żabiankę, tam z Adamem na Tatrzańską i troszkę po lesie, luźne kręcenie. Ciemno zbyt szybko się robi... i zimno.

Ny koło Hotton

Czwartek, 7 października 2010 · Komentarze(0)
Szosa w Belgi...

Dotarliśmy na miejsce około 15. Trasa jak się okazało nie była jeszcze oznaczona, więc pojechaliśmy do miejscowości NY (obok Wy) aby zobaczyć nasz domeczek, w którym spędzimy najbliższe dni. Tam szybka szosa - zresztą, wspaniałe tereny na szosę. No i okolica - magiczna.
Krótko, bo wieczorem zimno i ciemno, ale kręcenie było...
Raczej w T.

Przetarcie przed startem

Piątek, 1 października 2010 · Komentarze(0)
We czwartek miał być trening, ale dotarły oponki tubless UST - Geax Barro Mountain i Race. Nakładanie to nie lada gratka (Twój wybór to nakładka ;) )
Ostatecznie o 23 w nocy dymaliśmy autem (podwójnie) na stację aby je napompować już z kompresora. Adam swoją potraktował ludwikiem, a ja swoje koło tylko wodą. Podziałało w obydwu przypadkach.
Rower na moje oko przytył, ale w piatek miałam okazję rozruszać sie przedstartowo w lasku przy plaży.
Opony ładnie podawały :)

20'T
3x2'PowerT br.2'T
15'T

Jutro Minikowo...