Przed ostatnie kręcenie obozowe...

Piątek, 23 lipca 2010 · Komentarze(0)
Spotkanie na Pachołku, dojazd w deszczu z Wrzeszcza. Adaś niestety w pracy, więc na spotkanie ruszyłam sama i już na początku ostro zmokłam. Od Pachołka, poprzez Sopot i Gdynię, ostatecznie wyjechaliśmy w Gdyni Głównej. Tam połowa ekipy wróciła asfaltem a ja z Igorem, Kamilem, Rysiem i Cześkiem zaatakowaliśmy jeszcze Klify.
Wszystko elegancko poszło.

Tylko w drodze powrotnej, gaduląc z Adamem przez tel, zaliczyłam glebę na światłach ;) taką "wesołą"...

KOW 6

TPK Sopot - treningowo z Igorem i ekipą

Środa, 21 lipca 2010 · Komentarze(1)
Łysa Góra i jej zajebiaszcze okolice. Po drodze dłuższe przystanki w postaci zerwanego łańcucha i zaginionej Agaty, tak więc slowly ale mocno.

Przede mną jeszcze duuużo pracy.

KOW 7

Rozjazd z Mają

Wtorek, 20 lipca 2010 · Komentarze(1)
Na szczęście nawet nie musiałam Mai namawiać. Do Bysewa, tam wypełnić kilka dokumentów i powrót.
Elegancko, w spokojnym tempie.

KOW 2

Trzeci dzień obozowania - Klify

Poniedziałek, 19 lipca 2010 · Komentarze(0)
Start z Wrzeszcza na umówione miejsce, czyli parking w Orłowie, a tam już tylko klify i ich świetne okolice. Podjazdy, zjazdy, podjazdy i zjazdy, czyli interwałowo. Ale na spokojnie, więc prędkość jest jaka jest.

KOW 6

Opony - Dancing :)

Drugi dzień obozowania

Niedziela, 18 lipca 2010 · Komentarze(2)
Spotkanie przy Kuźni Wodnej. Wjazd asfaltową i zjazd ulubionym singiel trackiem. Później mordowanie na zjazdach i ćwiczenie techniki. Ponowne kółeczko plus kółko na czarnym szlaku.

Adam jedna gleba samotna a później wspólna ze mną, ale z jego winy - tak na ścieżce rowerowej aby było miękko. Kawa uratowana - z McDrive ;)

KOW 6

Opony szosowe i pierwszy dzień obozu u Igora

Sobota, 17 lipca 2010 · Komentarze(0)
No i pierwszy raz na szosowych oponkach - różnica niesamowita.
Grzmiało z dala strasznie ale ruszyliśmy. Z Żabianki do Pruszcza Gdańskiego, gdzieś przy wyjeździe z Gda złapała nas niesamowita ulewa. Kilka razy musiałam się zatrzymywać aby wytrzeć oczy, bo piekły jak cholera. Ostatecznie dotarliśmy cali mokrzy - nawet pampers mogłam wyciskać.
Chwilka odsapnięcia i trening w deszczu na stadionie. Wpierw wagoniki pojedynczo, później grupowo. Następnie trenowaliśmy szybkie starty i pedałowanie z jednym wpiętym butem. Ostatecznie skok na rower i malutki rozjazd.
Do domku dzięki uprzejmości znajomych już autkiem :)

Opony: Kendy Kwick Roller

KOW 7

Mistrzu Adam ;)

Środa, 14 lipca 2010 · Komentarze(0)
Plan był aby zajechać się na maksa - nie do końca wyszedł ale chociaż dla Adama był udany.
Adam, Michał i PiotrK udaliśmy się na trasę Matemblewa. Po pierwszym kółku usilnie próbowaliśmy wjechać na ostatni podjazd i tylko Adamowi udało się. Mistrzu wjazdów i to w piękny sposób. Brawo :)
Później jeszcze jedno kółko (Adam znów wjechał) i do domku.

KOW - 7

Filmiki nagrane :)

Dobry trening - interwały

Wtorek, 13 lipca 2010 · Komentarze(1)
Wyruszyłam z domku po Adama, wspólnie na Reja i tam oczekiwanie Michała. Wspólnie lekki podjazd a na nim interwały:
1'do 183
2'odpoczynek
pięć powtórzeń.
Szybki powrót bo czas gonił, ale trening udany.
tylko znów bez rozciągania na końcu.
Opony jeszcze nie zmienione i cały czas dancingi męczę.