Teren z Faścikiem

Niedziela, 13 marca 2011 · Komentarze(1)
Nie było tak lekko jak pisze Faścik, nie dla mnie. Forma spadła od zeszłego sezonu, ale czego można było oczekiwać jak nie zrealizowało się planu.

Pomimo spadku formy i doła oraz zadyszek - wypad jak najbardziej udany. Dzięki Michał :)

No i ta gleba na końcu wycieczki...

Więcej słońca!!!!!

Praca->Dom

Piątek, 11 marca 2011 · Komentarze(0)
Przygód ciąg dalszy. Wprawdzie już bez gleb ale omyłkowo, przeciskając się przez korek samochodów, zapukałam do jednego z nich i ostro wystraszyłam siedzącą w nim kobitkę. Mnie natomiast oblała fala zdziwienia gdy zorientowałam się, że w aucie nie siedzą moje koleżanki z pracy ;)

Puls to efekt gonienia dziewczyn w aucie.

Pierwsza gleba

Piątek, 11 marca 2011 · Komentarze(0)
...widowiskowa :)
Raniutko, zajarana i dumna z siebie, że udało mi się tę leniwą część siebie przekonać i posadzić na rower, udałam się do pracy. Lecz tuż za rogiem czekał wróg. Pokonawszy 10 metrów napotkałam śliski bruk, ale pochłonięta jazdą zapomniałam o jego zdradliwej cesze. Wynikiem czego już po chwili leżałam na cholernym bruku tamując ruch samochodowy ;)
Zadowolona z siebie, przeprosiłam ruchem ręki pana w wozie, który spojrzał na mnie z politowaniem i ruszyłam dalej. Wciąż szczęśliwa, a jak!

Zajebisty wiatr też nie popsuł mi humoru!

Wreszcie

Czwartek, 10 marca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Łańcuch nr 2
Wiosna idzie a ja wreszcie wyjechałam z domku na te świeże, upragnione powietrze.
Trasa króciutka ale radość ogromna. Z domku na łąki na Żabiance, tam już czekał Adam z Iwką, która z chęcią biegała za rowerem, niemal krzycząc "tak! super! więcej, więcej!" lub "nie ociągaj się Stara!".
Kiedy ja już miałam dość, Adam uciekł do domu z Czarnulką a ja do domku, dalej się ciesząc z możliwości kręcenia na dworze.

Wiosno trwaj!

Żarcik

Czwartek, 3 marca 2011 · Komentarze(0)
Przychodzi Baba do lekarza i ma 50 dętek na lewej ręce i 50 dętek na prawej.
- Co Pani jest?
- STUDENTKA

;)

44' szaleństwo

Wtorek, 1 marca 2011 · Komentarze(0)
Stopa dalej boli. Coś dziwnego z nią się stało, prz ruszaniu "skrzypi", mam wrażenie jakby jakaś część się pokruszyła w niej i przy większm ruchu latała w środku :/
Wczoraj byłam więc na basenie, a dzisiaj już musiałam wejść na trenażer.
Na szczęście przy kręceniu nie bolało.

15'T
2x 2'lekkie przyśpieszenie z br. 1'T
2'T
2x 2'PowerT z br. 1'T
2'T
2x 2'P z br. 1'T
10'A

Samopoczucie 4,5

Jeszcze muszę wytłumaczyć się z tej kiepskiej prędkości - coś nie tak z ustawieniami, było spore obciążenie i kręciłam cały czas na drugim blacie.
Muszę wreszcie rozpracować tego taxc'a.

Cad avs 71 max 101
Wat avs 120 max 237

A jednak...

Piątek, 25 lutego 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Trening
...udało mi się wyjść na zewnątrz.
Wprawdzie nie na rower, bo musiałabym ściągać go z trenażera i zmieniać oponę, a na to jestem zbyt leniwa... no i czas nie pozwala.
Polazłam biegać. Dwie pary spodni,trzy bluzki, kominiarka i czepek rowerowy, było ciepło :)

Trasa - akademiki, Hallera do Brzeźna, tam kawałek deptaku do molo i Zaspą powrót, ponad dyszkę spokojnie walnęłam
Czas:
1:11:10
puls avs 140, max 156
512 kcal

Biegło się świetnie, tylko, że w połowie Ipod wysiadł i bez muzyczki już była tragedia.

Samopoczucie 4,5

Epoka Lodowcowa

Środa, 23 lutego 2011 · Komentarze(2)
Miał być ambitniejszy film, ale okazało się, że napisów nie ma, a włoskiego ni w ząb. Ostatecznie więc padło na Epokę Lodowcową.

Poniżej, jak zwykle ciekawy opis urozmaicony danymi ;)

CAD raz działa a raz nie
WATT avs 50 max 108

Samopoczucie 4/5

Rolka 90'T

Wtorek, 22 lutego 2011 · Komentarze(1)
"Mokra Robota - You Kill Me" - Dobry film

Kadencja avs 66

Samopoczucie 4/5

P.S.
Podziwiam Świrusów, którzy w taką porę potrafią jechać rowerkiem do pracy, co gorsza realizować plan treningowy i pedałować na tym mrozie!
Ukłon w Waszą stronę :)